Przejdź do głównej zawartości

Robale

brrr....


Kilka dni temu wybrałyśmy się do naszego podobno największego parku w Polsce czyli Myślęcinka.
Mamy tam szumnie zwany Park Rozrywki, a w nim jedyny w swoim rodzaju Makroświat
czyli stawonogi w wersji maxi.

Przyznam - nie jestem zwolenniczką tych wszystkich parków dinozaurów, sztucznych zwierząt, a tym bardziej robali, bo jakoś tak kojarzy mi się to z tandetą - ale skoro dziecku się podoba - zobaczcie sami reakcję mojej córci - dodam tylko, że na płaszczyźnie spotkań bliskiego stopnia ze wszelkim robactwem reaguje tak jak mama, czyli gwałtownie, a wszelkie pozornie miłe minki na poniższych foto były na prośbę mamy :)))


dobrze, że nieprawdziwy...

...lepiej przejdę dalej po cichutku...

a co to takiego?


oj, wyglądasz na niegrzeczną ;)

ostatnio coraz większe te komary ...


nie chciałabym spotkać takiego na żywo - nawet w jego zwyczajnym rozmiarze :)

wcale nie jest taki straszny:)
Robali jest więcej - ale jak wspomniałam - nawet sztuczne nie wzbudzały sympatii - tym bardziej w takich rozmiarach i Viktorii nie za bardzo przypadło pozowanie w ich towarzystwie :) - mimo wszystko - jak kto ma okazję - zapraszam do zwiedzania !






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie oceniaj sytuacji bo nikt nie ma racji Tylko Na reakcje uwagę zwróć I króć skróć Ukróć Dalsze negatywne skutki działania od niechcenia  By już nikt w temacie zdarzenia nie miał nic do powiedzenia

Zupa z gwoździa, czyli pomysł na obiad, gdy brak pomysłów

Na pewno pamiętacie bajkę Fredry o tym jak Cygan ugotował Babie Zupa z Gwoździa - ja czasem też gotuję taką zupę - a w zasadzie danie:)  Jednym słowem - moje gotowanie często przypomina wszystkiego co pod ręką do garnka wkładanie:) Efekty różne tego bywają - na szczęście domownicy zazwyczaj wszystko zjadają, a przy ty nie marudzą zbyt wiele, więc dziś się z Wami takim przepisem podzielę:) Danie z gwoździa, czyli zapiekanka jako gwóźdź obiadu:)

Prosta prawda o uprawianiu sexu

Co myślicie o seksie dla samego seksu? Mnie po kolejnej monotematycznej rozmowie z potencjalnym partnerem😉 wzięło na przemyślenia i zwyczajnie mnie olśniło😇: Zdałam sobie sprawę, że świadomi ludzie wiedzą i czują, że taki sex to tylko wkładnie siebie nawzajem jako obiektów seksualnych do swoich zbiorów doznań. Tymczasem zapomnieliśmy, że sex to jest dopełnienie. Dopełnienie czegoś, co tworzy dwoje świadomych siebie ludzi. Jeśli coś się tworzy, to po to, by powstało dzieło.  Sex tylko dla sexu nie ma nic wspólnego z tworzeniem. To tylko skorzystanie z tego, co druga osoba wypielęgnowała w sobie przez lata ziemieskiego życia, a od korzystania jest tylko subtelna granica, która oddziela od poczucia wykorzystania. Czasem zadajemy sobie pytanie - co lubimy w sexie? I wówczas każdy wymienia, które doznania sprawiają nam przyjemność. Ja właśnie uświadomiłam sobie, że lubię po prostu  tworzyć nowe doznania, poczucie spełnienia i dzięki temu zadowolen