Przejdź do głównej zawartości

Jak zostać kobietą idealną w 9 dni - krok trzeci - przerwa:)

Ponad tydzień temu zaczęłam swoje wyzwanie - kobieta idealna w 9 dni. Wyzwanie trwa na żywo, więc na żywo je relacjonuję. I jak widzicie wygląda to tak, że od ponad tygodnia trwa przerwa w organizowaniu idealnego życia. Najwidoczniej tak być musi:)
Ale jak widzicie na załączonym obrazku - przerwa wpływa na wyzwanie idealnie;)



W każdym razie, w tym czasie nie zmuszam się do niczego, Robię co trzeba - dzieje się samo:)
I skutkuje, a to najważniejsze:)
Jak wiecie, mam problem z rannym wstawaniem. I oto dziś w końcu nastąpił przełom.
Wstałam wraz z pierwszym sygnałem telefonicznego budzika, czyli kilkanaście minut przed godziną szóstą!

Nie pamiętam, kiedy poprzednio nastąpiło to zdarzenie. Odkąd wróciłam do pracy najemnej, to chyba nigdy ;) - zawsze są te pięciominutówki, które potrafią trwać nawet 1,5 godziny!

A dziś -  jak ten skowronek, jak ta proca - na dźwięk buzikowego sygnału bezproblemowo wstałam z łóżeczka...i gdyby nie fakt, że dziś dzień wolny od pracy - byłabym na nogach od godziny szóstej niemalże:)

Tak więc, podsumowując dotychczasowe etapy - po dwóch dniach i po kilkudniowej przerwie - w końcu wstałam jak zaplanowałam!

Dla przypomnienia - PIERWSZY KROK, to było, znalezienie czynności która NAJBARDZIEJ DEZORGANIZUJE NAM POCZĄTEK DNIA. 

W moim przypadku jest to ubieranie

i o tym przeczytacie tutaj:

DZIEŃ PIERWSZY

A DRUGIM KROKIEM było:

 - znalezienie czynności, którą ROBIMY POPOŁUDNIEM NIE TAK JAKBYŚMY CHCIELI, a która dezorganizuje nam popołudniowe życie.

W moim przypadku był to obiad, który zrobiłam dzień wcześniej, o którym obiecałam napisać, czego oczywiście nie zrobiłam, za to psychologię tego kroku opisałam tu:

DZIEŃ DRUGI 

Trzeci krok, to była przerwa, czyli tak zwane "nicnierobienie w temacie", bo oczywiście robiłam bardzo dużo różnych rzeczy.

Za dużo byłoby pisania, więc Wam po prostu pokażę ;)














...jednym słowem - odleciałam:)




Kolejny krok już wkrótce!





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nie oceniaj sytuacji bo nikt nie ma racji Tylko Na reakcje uwagę zwróć I króć skróć Ukróć Dalsze negatywne skutki działania od niechcenia  By już nikt w temacie zdarzenia nie miał nic do powiedzenia

Zupa z gwoździa, czyli pomysł na obiad, gdy brak pomysłów

Na pewno pamiętacie bajkę Fredry o tym jak Cygan ugotował Babie Zupa z Gwoździa - ja czasem też gotuję taką zupę - a w zasadzie danie:)  Jednym słowem - moje gotowanie często przypomina wszystkiego co pod ręką do garnka wkładanie:) Efekty różne tego bywają - na szczęście domownicy zazwyczaj wszystko zjadają, a przy ty nie marudzą zbyt wiele, więc dziś się z Wami takim przepisem podzielę:) Danie z gwoździa, czyli zapiekanka jako gwóźdź obiadu:)

Prosta prawda o uprawianiu sexu

Co myślicie o seksie dla samego seksu? Mnie po kolejnej monotematycznej rozmowie z potencjalnym partnerem😉 wzięło na przemyślenia i zwyczajnie mnie olśniło😇: Zdałam sobie sprawę, że świadomi ludzie wiedzą i czują, że taki sex to tylko wkładnie siebie nawzajem jako obiektów seksualnych do swoich zbiorów doznań. Tymczasem zapomnieliśmy, że sex to jest dopełnienie. Dopełnienie czegoś, co tworzy dwoje świadomych siebie ludzi. Jeśli coś się tworzy, to po to, by powstało dzieło.  Sex tylko dla sexu nie ma nic wspólnego z tworzeniem. To tylko skorzystanie z tego, co druga osoba wypielęgnowała w sobie przez lata ziemieskiego życia, a od korzystania jest tylko subtelna granica, która oddziela od poczucia wykorzystania. Czasem zadajemy sobie pytanie - co lubimy w sexie? I wówczas każdy wymienia, które doznania sprawiają nam przyjemność. Ja właśnie uświadomiłam sobie, że lubię po prostu  tworzyć nowe doznania, poczucie spełnienia i dzięki temu zadowolen