Przejdź do głównej zawartości

Szczęścia szukamy w trawie

Jeśli chcesz zmian, musisz się zmienić. A niestety - każda zmiana boli.

Czy raczej pobolewa.

U mnie pobolewa noga. Prawa. Ten, kto zna się na życiu, wie doskonale, że prawa noga to problemy z facetami. Ot, życie. 

ot, życie...







Tak już poukładane, że nam kobietom przez cały czas jego trwania przewijają się jacyś tam faceci. No właśnie, jacyś tam. A przecież w wyobrażaniu mają być mężczyznami, herosami, niezwykłymi towarzyszami życia, którzy będą nas wielbić, szanować, kochać na dobre i na złe...

...a potem się obudziłam...

Nie jedna z nas mogłaby tym zdaniem podsumować każda fascynację kolejnym facetem swojego życia.



Zetknięcie faktów i pragnień bywa bolesne. Często kończy się jakimś choróbskiem, albo kontuzją. Kontuzją zazwyczaj wtedy, gdy mimo, stwierdzenia faktu, że rzeczywistość jest zupełnie inna niż nasze wyobrażenie o niej, brniemy w nią...Mimo tak zwanych znaków ostrzegawczych - dalej kontynuujemy swój spacer, czy raczej już ucieczkę w...no właśnie- w co?

W wyobrażenie o życiu idealnym, w pragnienie miłości bezwarunkowej, w pożądanie niewyobrażalnej fascynacji czymś, co jest tylko wytworem naszej wyobraźni, czy raczej skutkiem ubocznym pogoni za szczęściem.

Na szczęście przerwanie tego błędnego koła ułudy jest banalnie proste - wystarczy uświadomić sobie, że szczęście już mamy. Mamy wszystko, czego potrzebujemy do szczęścia, bo każdy ma siebie, a szczęście jest po prostu w nas.
Już to wiesz.

Teraz - wystarczy, że to poczujesz. Jak poczujesz, nie będziesz więcej szukać.






Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nie oceniaj sytuacji bo nikt nie ma racji Tylko Na reakcje uwagę zwróć I króć skróć Ukróć Dalsze negatywne skutki działania od niechcenia  By już nikt w temacie zdarzenia nie miał nic do powiedzenia

Zupa z gwoździa, czyli pomysł na obiad, gdy brak pomysłów

Na pewno pamiętacie bajkę Fredry o tym jak Cygan ugotował Babie Zupa z Gwoździa - ja czasem też gotuję taką zupę - a w zasadzie danie:)  Jednym słowem - moje gotowanie często przypomina wszystkiego co pod ręką do garnka wkładanie:) Efekty różne tego bywają - na szczęście domownicy zazwyczaj wszystko zjadają, a przy ty nie marudzą zbyt wiele, więc dziś się z Wami takim przepisem podzielę:) Danie z gwoździa, czyli zapiekanka jako gwóźdź obiadu:)

Prosta prawda o uprawianiu sexu

Co myślicie o seksie dla samego seksu? Mnie po kolejnej monotematycznej rozmowie z potencjalnym partnerem😉 wzięło na przemyślenia i zwyczajnie mnie olśniło😇: Zdałam sobie sprawę, że świadomi ludzie wiedzą i czują, że taki sex to tylko wkładnie siebie nawzajem jako obiektów seksualnych do swoich zbiorów doznań. Tymczasem zapomnieliśmy, że sex to jest dopełnienie. Dopełnienie czegoś, co tworzy dwoje świadomych siebie ludzi. Jeśli coś się tworzy, to po to, by powstało dzieło.  Sex tylko dla sexu nie ma nic wspólnego z tworzeniem. To tylko skorzystanie z tego, co druga osoba wypielęgnowała w sobie przez lata ziemieskiego życia, a od korzystania jest tylko subtelna granica, która oddziela od poczucia wykorzystania. Czasem zadajemy sobie pytanie - co lubimy w sexie? I wówczas każdy wymienia, które doznania sprawiają nam przyjemność. Ja właśnie uświadomiłam sobie, że lubię po prostu  tworzyć nowe doznania, poczucie spełnienia i dzięki temu zadowolen