Przejdź do głównej zawartości

Zapraszam do działania - zagrożenia na placach zabaw pokazania, czyli akcja: nie-bezpieczne place zabaw STOP!




Dziś będzie bez rymów, bo mam naprawdę dużo ważnego do powiedzenia.
Ostatnio dużo spacerujemy - chyba nawet więcej niż latem. Sprzyja temu aura za oknem - polska, złota jesień...
Wyjątkowo często odwiedzamy place zabaw - moja Viki uwielbia bawić się na nich, nawet jak nie ma towarzyszy do zabawy:)
Latem jak było na nich pełno dzieci - nie zwracałam zbytnio uwagi na szczegóły...teraz bywamy czasem jedynymi bawiącymi i...









mam naprawdę mnóstwo czasu, by przyjrzeć się mankamentom - z pozoru drobnym, ale w rzeczywistości stanowiącym zagrożenie dla zdrowia dziecka - było o tym w poprzednim poście - celowo w przerysowanych barwach - powiedziałbym - maskujących:)

Już dawno chodzi mi po głowie zrobienie czegoś w tej sprawie, bo nie jest to temat z ostatnich spacerów i wiem, że nie jest to problem, na który tylko ja zwróciłam uwagę - ale nawet nie wiem gdzie uderzyć, do kogo...
Widzę też niestety, że choć od czasu do czasu pojawiają się pojedyncze głosy zwracające uwagę na wagę problemu - to i tak nic się nie dzieje...

jak to jest, że miasto, powiat, gmina - znajduje pieniądze na kolejne pomniki, wieczne remonty remontowanych niedawno dróg, dziwne niepotrzebne nikomu działania - a ignoruje bezpieczeństwo najmłodszych???

Ktoś za chwilę odpowie- nie odpowiadamy za działania wandali - tylko, że jak wandale rozwalą stadion, to zaraz biorą się za jego naprawę...


...i nie chodzi tu tylko o estetykę - te z pozoru piękne wzorki jakie stworzyła natura na urządzeniach do zabawy spowodował upływ czasu - to chyba normalne, że pewne rzeczy trzeba po prostu odnowić - odpadające drobiny farby, o mało co wylądowały w oku mojej córki...

uszkodzone drewniane elementy pewnie nie raz były przyczyną  płaczu dziecka, które w ten sposób dowiedziało się co to takiego drzazga...


...już słyszę te komentarze - ale przecież nic się nie stało...po co robić aferę z drobnostki...



Czy jak zwykle - coś się musi stać, 
by wstrząsnąć odpowiednimi osobami?



Pomyślałam, że po prostu - zapoczątkuję działanie - może banalne, ale może ktoś w końcu zwróci na to uwagę - bo nie jest to problem tylko "mojego podwórka"



Dlatego zapraszam Was do akcji:



Na czym to polega?

Po prostu - zacznijmy od stworzenia ogólnopolskiej galerii usterek i mankamentów na placach zabaw
 - nie wiem, co z tego wyjdzie - ale wiem jedno - jeśli my rodzice będziemy milczeć w tej sprawie - to będzie jak jest - a domyślam się, że niejedno dziecko ucierpiało na takim zaniedbanym placu zabaw - tylko wspólnymi siłami możemy coś zrobić!


Myślę, że pora jest dobra 
- po intensywnej eksploatacji place zabaw pustoszeją
 i odsłaniają swoje drugie oblicze 
- też to widzicie? 

Zróbcie zdjęcie - dorzućcie do galerii!

Chcecie dołączyć? - dołączcie na FB -




i  po prostu wyślijcie do mnie foto z opisem gdzie zostało zrobione - najlepiej na mojego mejla (mój adres),
a ja umieszczę je na  początek TUTAJ - w galerii na FB



Zacznijmy od najprostszego działania 
- zagrożenia na placach zabaw pokazania!


Jeśli podoba Wam się pomysł i chcecie innych zachęcić - możecie umieścić na swojej stronie baner z plakatem akcji - możecie podlinkować do tego postu, albo powstającego profilu na FB - link:
https://www.facebook.com/niebezpieczne.place.zabaw.stop






na razie wygląda tak - a co dalej - zależy od Was!



Razem możemy zrobić porządek 
na placach zabaw!

i nie chodzi tu tylko o wytykanie mankamentów i usterek, 
ale o działanie mające na celu ich usunięcie - dlatego chciałabym, by w ramach akcji współpracować z odpowiedzialnymi za place zabaw osobami i instytucjami - więcej na stronie akcji na FB

Na szczęście są też takie miejsca, które stanowią dla dzieci prawdziwą oazę zabawy, a przy tym są bezpieczne - takie miejsca też pokazujcie jako przykład dla tych, dla których najlepszym rozwiązaniem problemu bezpieczeńśtwa na placu zabaw - jest jego likwidacja - czekam na Wasze fotki !


Komentarze

  1. jak coś takiego spotkam to dołączę,póki co na placach na których bywamy jest czysto zadbanie i nic nie jest zniszczone,pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super - wiem, że można i place zabaw mogą być zadbane - takie zazwyczaj są na poczatku, bo z czasem zapomina się, że jest to obiekt intensywnie eksploatowany i ma prawo się zuźyć :) - a wtedy jest problem, któremu chciałbym zapobiec i zniwelować:) ...oby to nie była walka z wiatrakami)

      Usuń
  2. u nas rozwiazali ten problem ... a wiesz jak??! calkowicie usuneli plac zabaw i zrobili na jego miejscu parking:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak- ale to przecież nie jest rozwiązanie, prawda? Ja bym tym bardziej zrobiła coś w tej sprawie, bo to jest nie fair i jest to chyba najlżejsze określenie sytuacji:)

      Usuń
  3. U nas wzięli się za remont placu zabaw... tydzień temu. W sam raz na zimę. ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale co w tym preszkadza? Jesień to idealna pora na porządki - chyba lepiej jak wyremontują teraz niż zaczną na wiosnę, jak dzieci będą chciały już korzystać, czyż nie? Jak użyją dobrych materiałów i nie zrobią fuszerki - to przetrwa i zimę i kolejny sezon:)

      Usuń
  4. z chęcią dołączę. jak zobaczę coś nie tak z naszym placem zabaw, czy jakimkolwiek napotkanym, napiszę. pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Suepr- choć mam nadzieję, że wszystko z Twoim placem ok:) Również pozdrawiam:)

      Usuń
  5. bierzemy udział, to bardzo mądra akcja, mam tylko nadzieję, że przyniesie pożądany efekt

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam za Was kciuki. Ja nie mogę narzekać, bo place zabaw w mojej okolicy są czyściutkie i na bieżąco remontowane, czego i Wam życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też są takie oczywiście - i tak sobie myślę, że warto w tej akcji - też pokazać takie place - że można:) Bo jak napisałam - nie chodzi o to, by wytykać niedosokonałości, ale żeby je niwelować:)

      Usuń
  7. Fajna akcja. My co prawda mieszkamy na maleńkiej wsi i mamy swój prywatny plac na podwórku ale kilkakrotnie zwróciliśmy uwagę na mankamenty placu zabaw w okolicy moich teściów. Zrobię fotki przy najbliższej okazji i będę czujna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przypomniała mi się wizuta u rodziców- też mieszkają w małej miejscowości - jest tam taki plac zabaw, który mimo, że jest od niedawana - budzi we mnie mnóstwo wątpliwości- nie tyle w kwestii zaniedbania, ale wykonania- niektóre elementy są po prostu bez pomyślunku wykonane - na to tez warto zwrócić uwagę - i czekam na Twoje fotki:)

      Usuń
  8. Świetna akcja.
    Place zabaw w naszej okolicy są OK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też warto o tym mówić i pokazywać, że można:) - choćby po to, by jak wspomniałam w poście - pokazać tym, dla których jedynym rozwiązaniem jest likwidacja placu zabaw - że to nie musi być jedyne rozwiązanie:) Pozdrawiam:)

      Usuń
  9. Akcja świetna, ale nalezy pamietac ze wiekszosc placow zabaw pamieta czasy.. zmian ustrojowych ;)
    dzisiaj juz nikt nie postawi takiego placu, tylko nieodpowiedzialny polityk by cos takiego mogl zaakceptowac. Wiele firm spelnia najwyzsze wymogi europejskie (np. w szczecinie stilum.pl) i to jest kwestia czasu gdy wyeliminujemy stare place zabaw

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nie oceniaj sytuacji bo nikt nie ma racji Tylko Na reakcje uwagę zwróć I króć skróć Ukróć Dalsze negatywne skutki działania od niechcenia  By już nikt w temacie zdarzenia nie miał nic do powiedzenia

Zupa z gwoździa, czyli pomysł na obiad, gdy brak pomysłów

Na pewno pamiętacie bajkę Fredry o tym jak Cygan ugotował Babie Zupa z Gwoździa - ja czasem też gotuję taką zupę - a w zasadzie danie:)  Jednym słowem - moje gotowanie często przypomina wszystkiego co pod ręką do garnka wkładanie:) Efekty różne tego bywają - na szczęście domownicy zazwyczaj wszystko zjadają, a przy ty nie marudzą zbyt wiele, więc dziś się z Wami takim przepisem podzielę:) Danie z gwoździa, czyli zapiekanka jako gwóźdź obiadu:)

Prosta prawda o uprawianiu sexu

Co myślicie o seksie dla samego seksu? Mnie po kolejnej monotematycznej rozmowie z potencjalnym partnerem😉 wzięło na przemyślenia i zwyczajnie mnie olśniło😇: Zdałam sobie sprawę, że świadomi ludzie wiedzą i czują, że taki sex to tylko wkładnie siebie nawzajem jako obiektów seksualnych do swoich zbiorów doznań. Tymczasem zapomnieliśmy, że sex to jest dopełnienie. Dopełnienie czegoś, co tworzy dwoje świadomych siebie ludzi. Jeśli coś się tworzy, to po to, by powstało dzieło.  Sex tylko dla sexu nie ma nic wspólnego z tworzeniem. To tylko skorzystanie z tego, co druga osoba wypielęgnowała w sobie przez lata ziemieskiego życia, a od korzystania jest tylko subtelna granica, która oddziela od poczucia wykorzystania. Czasem zadajemy sobie pytanie - co lubimy w sexie? I wówczas każdy wymienia, które doznania sprawiają nam przyjemność. Ja właśnie uświadomiłam sobie, że lubię po prostu  tworzyć nowe doznania, poczucie spełnienia i dzięki temu zadowolen