Dawno mnie nie było, ale o tym następnym razem...dziś małe przemyślenie - zdjęcia ze wspomnianej w poprzednim poście imprezy - relacja już wkrótce , bo była po prostu super zabawa! Skorzystaliśmy z okazji i p. Anna Czarnecka zrobiła nam mnóstwo fotek - a kilka z nich natchnęło mnie do pewnego kolażu: Dla dziecka zabawa w pozy to tylko fajna zabawa, ale jeśli takie pozy dorośli przybierają w prawdziwym życiu, nie jest to już tak zabawne - nie bądźmy obojętni na to co dookoła - nie udawajmy, że nie widzimy, nie słyszymy - mówmy o tym co ważne, co powinniśmy i co chcemy powiedzieć! Dlatego powstał nawet demotywator - motywujący oczywiście - do działania, a raczej przeciwdziałania obojętności na to co złego dzieje się dookoła... Nic nie słyszę, nic nie mówię, nic nie widzę....
- o życiu, o świecie, o nas