Przejdź do głównej zawartości

Dziecko na Warsztat - warsztaty rękodzieła świątecznego


Wczoraj na blogach warsztaty świąteczne się odbyły
wszystkie mamy z dzieciakami dekoracje świąteczne robiły

a wszystko to w ramach Dziecka na Warsztacie-
jak chcecie popatrzeć, co się działo- poniżej mapę do blogów macie:





DZIECKO NA WARSZTAT
Linki do blogów biorących udział w projekcie Dziecko na Warsztat
 - wystarczy najechać na logo wybranego boga i KLIKNĄĆ :)





...lecz u mnie nie będzie profesjonalnej relacji, choć też robiliśmy różne wspaniałości
niestety czas dla mnie, choć bardzo wyjątkowy - przysparza mi mnóstwo wszelakich trudności...



Tak to w sumie bywa jak się na ostatnią chwilę rzeczy zostawia do zrobienia
i w tym przypadku nie ma nic do powiedzenia,
choć w celu usprawiedliwienia troszeczkę się pożalę,
bo ostatnio zdrowotnie nie czuję się zbyt doskonale...

Jednak tak jak sobie wcześniej postanowiłam
wczoraj dekoracje świąteczne z dzieciakami robiłam:





a już w domu na spokojnie razem z moimi rozbrykanymi dzieciakami
bawiliśmy się krepowymi pomponami:)

znaczy robić takie pompony próbowałam,
lecz zbytnio tego n i e o b f o t o g r a f o w a ł a m :(

ale postaram się krótko napisać jak zrobić z bibuły pompona,
choć niejedna krepa przy tym została "zniszczona"

a teraz zobaczcie ewolucję pompona świątecznego
metodą prób i błędów radośnie robionego:)))




Potrzebna jest nam kolorowa bibuła
- my mieliśmy taką zwaną potocznie krepą - z mojego krótkiego doświadczenia w robieniu pomponów,
oceniam, że taka gładka bibuła byłaby bardziej odpowiednia:)



Musimy pociąć tę naszą bibułę na równe kawałki- nasze były w miarę równe;)
Metodą prób i błędów, nieudanych pomiarów itd.itp. doszłam do wniosku, że najlepiej jest ją złożyć  w potrzebny prostokąt i wtedy porozcinać - tak by powstały osobne arkusze - im więcej, tym nasz pompon będzie bardziej efektowny.

następnie składamy nasze arkusze w harmonijkę



zaokrąglamy nożyczkami brzegi - w przypadku krepy, która w tym momencie zrobiła się bardzo gruba i mając do dyspozycji niezbyt ostre nożyce - ten etap był bardzo trudny - kolejnego pompona zrobiłam na zasadzie zaokrąglenia brzegów jeszcze przed etapem składania w harmonijkę


następnie tworzymy "muchę" i związujemy na środku - sznurkiem, tasiemką, drucikiem - a ja użyłam muliny:)

następnie rozkładamy arkusze, czyli nasze płatki- jeden po drugim

tadam!

i takież oto ozdoby świąteczne udekorują pokój córci :)

a to foto - ku przestrodze - robiąc pierwszy pompon zapomniałam zaokrąglić brzegi krepy - wyszło, jak wyszło:)







Oczywiście jest to dekoracja, której nie uda się zrobić bez pomocy bardziej doświadczonego w obyciu z nożyczkami - ale zabawa była przednia - nawet przyszło mi do głowy, by zrobić jakiś choinkowy łańcuch z takich "pomponów" - ale u mnie ostatnio kiepsko z przełożeniem zamiarów na siły:)))


Pozdrawiam wszystkich i dziękuję, że zaglądacie, mimo, że ja TU ostatnio rzadko bywam:)



Posta powstał w ramach projektu DZIECKO NA WARSZTAT

a moje poprzednie warsztaty - znajdziesz TUTAJ




kolejne warsztaty za miesiąc - będzie głośno i radośnie - czyli z muzyką w tle;)




Komentarze

  1. no i super wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajne te pompony.
    Pozdrawiam Mamuśka24

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Myślę, że jak dojdę do wprawy - i kupię gładką bibułę, to staną się stałym elementem dekoracyjnym pokoju córci:)

      Usuń
  3. Matka chyba muszę się zabrać za Ciebie i znów jakaś terapie Ci zrobić))))))) warsztat bombowy!!! a zadowolona mina Viki mówi sama za siebie)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Viki zazwyczaj zadowolona - w przeciwieństwie do mamy Viki;)...ale warsztat zmotywował mnie do przedświątecznego działania w rezultacie czego choinka już ubrana i jakoś tak przyjemniej się zrobilo:)

      Usuń
  4. Super pompony nie wiedziałam że można z krepiny zrobić.
    ...to jeszcze zjedz za mnie ze 3 kostki czekolady :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, Dziecko na Warsztat to niezły motywator! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam, że robiłam takie pompony jak chodziłam do podstawówki i jakieś zawody były ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniale!!! chetnie bym sie sama wybrala (no dobra ewentualnie wezme dziecko :D)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nie oceniaj sytuacji bo nikt nie ma racji Tylko Na reakcje uwagę zwróć I króć skróć Ukróć Dalsze negatywne skutki działania od niechcenia  By już nikt w temacie zdarzenia nie miał nic do powiedzenia

Zupa z gwoździa, czyli pomysł na obiad, gdy brak pomysłów

Na pewno pamiętacie bajkę Fredry o tym jak Cygan ugotował Babie Zupa z Gwoździa - ja czasem też gotuję taką zupę - a w zasadzie danie:)  Jednym słowem - moje gotowanie często przypomina wszystkiego co pod ręką do garnka wkładanie:) Efekty różne tego bywają - na szczęście domownicy zazwyczaj wszystko zjadają, a przy ty nie marudzą zbyt wiele, więc dziś się z Wami takim przepisem podzielę:) Danie z gwoździa, czyli zapiekanka jako gwóźdź obiadu:)

Wstać i rozpocząć działanie

Ziemia rządzi się określonymi prawami.  Czy tego chcesz, czy nie,  dzieje się tak jak chcemy i jeśli smutek gotujemy,  smutne będzie nasze życie, a jeśli żyć będziemy w zachwycie, radość i szczęście dostrzeżemy wszędzie i każda chwila piękna będzie. Zawsze dostajesz to, czego chcesz, więc nie bój się i w szczęście wierz, bo od wiary się zaczyna. Reszta to skutek i jego przyczyna. Choćbyś nie wiem jak chciał, choćbyś nie wiem jak był pełen niewiary w to, co napisałam – nie zmienisz tego. T ak jest, tak to wymyślono i po to nas stworzono. Obudź się, więc, zatrzymaj. To koniec podróży. Wysiądź na przystanku końcowym i przestań innym służyć. Bądź Panem swego losu, weź sprawy w swoje ręce. Zacznij działać rozumem. Pamiętaj, że masz serce. I duszę w tym ludzkim ciele, więc zacznij czcić niedziele, bo niedziela dzień święty od czasów niepamiętnych. Tylko w pogoni za ułudą zapomnieliśmy o tym cudzie. Dążymy do tego, co nie istnieje, co jest wytworem zazwyczaj cu