Ziemia rządzi się określonymi prawami. Czy tego chcesz, czy nie, dzieje się tak jak chcemy i jeśli smutek gotujemy, smutne będzie nasze życie, a jeśli żyć będziemy w zachwycie, radość i szczęście dostrzeżemy wszędzie i każda chwila piękna będzie. Zawsze dostajesz to, czego chcesz, więc nie bój się i w szczęście wierz, bo od wiary się zaczyna. Reszta to skutek i jego przyczyna. Choćbyś nie wiem jak chciał, choćbyś nie wiem jak był pełen niewiary w to, co napisałam – nie zmienisz tego. T ak jest, tak to wymyślono i po to nas stworzono. Obudź się, więc, zatrzymaj. To koniec podróży. Wysiądź na przystanku końcowym i przestań innym służyć. Bądź Panem swego losu, weź sprawy w swoje ręce. Zacznij działać rozumem. Pamiętaj, że masz serce. I duszę w tym ludzkim ciele, więc zacznij czcić niedziele, bo niedziela dzień święty od czasów niepamiętnych. Tylko w pogoni za ułudą zapomnieliśmy o tym cudzie. Dążymy do tego, co nie istnieje, co jest wytworem zazwyczaj cu
SUPER! Jak ma się jakiego pomocnika w kuchni to żadne danie nie jest straszne w swym wykonaniu :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest - długo nie mogłam się zebrać by zrobić pierogi, bo to "takie skomplikowane" - a z Viki przy boku okazało się, że jest to nie tylko proste, ale i przyjemne:) Również pozdrawiam:)
UsuńAle super mała kuchareczka! Nie mogę się doczekać, aż z moją małą będziemy mogły tak w kuchni razem gotować. Póki co pomaga mi tylko przy mieszaniu a to sałatki, a to składników na muffinki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj, dorośnie bardzo szybko-a z tą pomocą było tak, że swój kawałek ciasta tak długo "miętoliła", że nadawał się potem juz tylko do kosza:) - ale zabawa była tu na pierwszym miejscu:)
Usuń