Pogodną aurę dziś wykorzystałyśmy
i na kwadransowy spacerek sobie poszłyśmy:)
Wybór piętnastu minut był nie bez przyczyny,
bo tyle tylko zostało po opłaceniu parkowania pół godziny :(
- niedługo strefa płatnego parkowania obejmie miasto całe,
no cóż, w przyrodzie nic nie jest doskonałe:)
od piątku Viktoria "chodzi na zajęcia"
i jak na razie nie brak jej w tym zacięcia
ale o tym innym napiszę razem
a dziś Wam zdjęcia ze spacerku "po przedszkolu" pokażę ;)
tylko kilka Wam dziś pokazuję
- a jutro pokaz parkowej gimnastyki zafunduję:)
dzisiejszy spacer ubierali:
Walky (czaderskie trampki;)
okay (getry)
okay(kurtka)
(niesamowita czapka dwustronna)
Ależ ja lubię czytać te Twoje rymowane posty, są takie oryginalnie inne :-) Córcia jak zwykle modelka pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-))
dzięki:) Buziaki ślę od Viki:)
UsuńSkąd taka minka na 3 zdjęciu?
OdpowiedzUsuńJak by się tak dobrze wypatrzeć- to w Vikowych dłoniach ukryła się promocyjna czekoladka, którą otrzymała pod drodze do parku - zamiast ulotki:)))...no i koniecznie chciała ją zjeść, a mama się nie zgodziła, bo była obiadkowa pora:)...za to w domu dostała w gratisie również mój gratis:)
Usuń