Przejdź do głównej zawartości

Nauka rysowania wg Viki

uwaga : post pochwalny;)

Moje młodsze dziecię zaczęło rysować i sami oceńcie - czyż jej bazgroły nie mają charakterystycznych dla ludzi kształtów?

ludzik zadziwiony


Przyznam, że jak zobaczyłam ten obrazek na znikopisie, to w pierwszej chwili na mojej twarzy pojawiło się mega rozbawienie, a potem  pojawiło się zdumienie i pewien rodzaj zachwytu, że to ona sama:)  Jednak jakoś tak mimo zapewnień z jej strony i zaprzeczeń reszty domowników wykazałam cechy matki niedowierzającej i poprosiłam o kolejnego ludzika - i wyszło tak:











ludzik zakłopotany


a potem powstał jeszcze taki:

ludzik zamyślony


a już na koniec taki:

ludzik zakręcony


ten ostatni nie wiedzieć czemu ma brzuch na brodzie;) - bo to brzuch - jakby kto miał problem w rozpoznaniu anatomi tegoż ludka:)


Mimo zabawowego efektu jej malowanek - zadziwia mnie konsekwencja i powtarzalność poszczególnych części ciała, choć jak już pewnie zwróciliście uwagę, nie zawsze są na swoich miejscach:)


A tak wygląda sama technika rysowania wg Viki :

wszystko zaczyna się od głowy

potem powstają oczy, które  rysowane są w trzech etapach, czyli zarys oka, twardówka, a na koniec źrenica;)

następnie nos - o różnych kształtach i rozmiarach, jak to w życiu;)

buzia - w zależności od nastroju ludzika:D

i koniecznie włosy, choć jak widać bywają też łysi - ta kreska obok na drugim rysunku, to był etap rysowania włosów - czyżby ludzik dopiero co był u fryzjera;)

na koniec zarys brzucha - domyślam się, że wraz z uwidocznionymi wnętrznościami tudzież wzorami na jakimś okryciu wierzchnim tego brzucha;)

i nogi - konsekwentnie nie połączone z resztą ciała - jakże to wyjątkowe spojrzenie na człowieka okiem małego człowieka:))))

ręce jeszcze się nie pojawiają - ale przecież na wszystko jest jeszcze czas:)

oby tylko nie zatrzymał się na takim etapie jak poniżej;)


Jak pewnie zauważyliście - inna technika wykonania, bo przez starszego i bardziej doświadczonego w rysowaniu  domownika:))))


a na koniec zdradzę Wam, że przy nauce rysowania ludzików pomogała rymowanka:



zaraz będzie tu dziewczyna;)
od kółeczka się zaczyna

oko, oko - nosek, buzia
lalka się nazywa Zuzia
jedno uszko oraz drugie
już tę Zuzię bardzo lubię


jeszcze brzuszek, ręce, nogi
a na głowie zrobię rogi
nieeee - to włosy są kręcone
dodam tylko - i zrobione;)




Jak widzicie - znowu pomogła wymyślona bezmyślnie zabawna rymowanka - na pewno nie jest to dzieło sztuki, ale może dzięki niej kiedyś powstaną dzieła sztuki:) - w każdym razie konsekwentnie upierać się będę - rymowanie na zawołanie pomocne każdej mamie:)



Komentarze

  1. Wyszło fantastycznie, jestem pod wrażeniem. Chyba objawiłą się talent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. talent do rozbawiania - o tak;)))...ale sztuka powinna budzić emocje - też uważam, że coś w tym jest:)

      Usuń
  2. Rysunki rewelacja, a rymowankę muszę zapamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) - polecam rymowanie- moje zawsze ewoluują podczas zabawy - ta pierwotnie służyła nauce części ciała, ale jak widać rewelacyjnie spisała się w nauce rysunku:)

      Usuń
  3. Oj, ja nie mam talentu do układania wierszy.
    A Twoja córcia bardzo fajnie rysuje. U nas na razie króluje sztuka abstrakcyjna;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam, oj tam - toż to nie talent tylko zwykłe rymowanie:) ...a abstrakcja jest w cenie:))) ...a u nas czasem króluje...na ścianach i kafelkach;)

      Usuń
  4. no cudnie !! może bedzie jakąs znaną artystka!! mamo trzymaj te rysuneczki curczki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. artystką to ona już jest - moją prywatną:) ...rysuneczki tylko na foto- bo to na znikopiesie było:)

      Usuń
  5. Talentu do rymowania zazdroszczę i podziwiam :) A rysunki świetne!
    u nas królują głowonogi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, choć talent, to chyba za duże słowo:) ...no, ten drugi vikowy człowieczek to trochę taki głowonóg, czyż nie;)...

      Usuń
  6. Brawa dla Viki!!!! mega zdolne łapki talent ma po Mamuni!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heheh- po mamuni:) Ja nawet paznokci nie potrafię dobrze pomalować:D

      Usuń
  7. Super, a rymowanka godna zapamiętania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję:) Uwielbiam rymowanki- muszę je w końcu wszystkie z szuflady wyrzucić, co by inni też mieli z nich pożytek:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nie oceniaj sytuacji bo nikt nie ma racji Tylko Na reakcje uwagę zwróć I króć skróć Ukróć Dalsze negatywne skutki działania od niechcenia  By już nikt w temacie zdarzenia nie miał nic do powiedzenia

Zupa z gwoździa, czyli pomysł na obiad, gdy brak pomysłów

Na pewno pamiętacie bajkę Fredry o tym jak Cygan ugotował Babie Zupa z Gwoździa - ja czasem też gotuję taką zupę - a w zasadzie danie:)  Jednym słowem - moje gotowanie często przypomina wszystkiego co pod ręką do garnka wkładanie:) Efekty różne tego bywają - na szczęście domownicy zazwyczaj wszystko zjadają, a przy ty nie marudzą zbyt wiele, więc dziś się z Wami takim przepisem podzielę:) Danie z gwoździa, czyli zapiekanka jako gwóźdź obiadu:)

Prosta prawda o uprawianiu sexu

Co myślicie o seksie dla samego seksu? Mnie po kolejnej monotematycznej rozmowie z potencjalnym partnerem😉 wzięło na przemyślenia i zwyczajnie mnie olśniło😇: Zdałam sobie sprawę, że świadomi ludzie wiedzą i czują, że taki sex to tylko wkładnie siebie nawzajem jako obiektów seksualnych do swoich zbiorów doznań. Tymczasem zapomnieliśmy, że sex to jest dopełnienie. Dopełnienie czegoś, co tworzy dwoje świadomych siebie ludzi. Jeśli coś się tworzy, to po to, by powstało dzieło.  Sex tylko dla sexu nie ma nic wspólnego z tworzeniem. To tylko skorzystanie z tego, co druga osoba wypielęgnowała w sobie przez lata ziemieskiego życia, a od korzystania jest tylko subtelna granica, która oddziela od poczucia wykorzystania. Czasem zadajemy sobie pytanie - co lubimy w sexie? I wówczas każdy wymienia, które doznania sprawiają nam przyjemność. Ja właśnie uświadomiłam sobie, że lubię po prostu  tworzyć nowe doznania, poczucie spełnienia i dzięki temu zadowolen